
KASZMIROWE POCZĄTKI
Pomysł na powstanie marki KaszmirLove zrodził się w jeden weekend, pewnego sobotniego poranka. I o ile niedziela kojarzona jest z mentalnym przygotowaniem do pracy, swego rodzaju kryzysowymi nastrojami, wizją kolejnego wymagającego poniedziałku pracy w korpo, o tyle każda sobota zwiastowała początek weekendu i błogie nastroje, sprzyjające kreatywności. I tak, pewnego sobotniego poranka, w nastrojach 'piżama dej’, w towarzystwie mocnej kawy, która wyrwać miała z jeszcze sennej jawy, trzy kobiety, w składzie: teściowa, matka i córka zaczęły snuć wizję własnego biznesu. Wiadome było jedno: ma być najlepiej, bo jakżeby inaczej!
Burza mózgów przywiała myśl o stworzeniu marki odzieżowej. Pomysł zakiełkował w mig! A jak odzież, to musi być to, co same lubimy nosić. W myśl zasady: 100% naturalny wybór, decyzja szybko stała się oczywista: będą to produkty z kaszmiru – najbardziej luksusowej wełny świata.
Jeszcze tego samego dnia wymyślona została nazwa. I tak, KaszmirLove oznacza bezgraniczne uwielbienie do kaszmiru. W spolszczeniu sugeruje również kaszmirlowe, a raczej kaszmirowe produkty. Oczywiście, nazwa to jedno, ale trzeba było sprawdzić dostępność domeny, profili na portalach społecznościowych. I jest! A w zasadzie nie ma 😉 Dobra nasza, zarezerwowałyśmy je natychmiast!
Pierwowzór naszego logo, który w całości tworzyła nazwa, wykonany był początkowo w Paint’cie, jak na graficzki – amatorki przystało 😉 Prezentowało się następująco:

Aż łezka się w oku kręci! Proste, ale takie nasze… 🙂
Pierwszymi produktami, które pojawiły się w sprzedaży, były kaszmirowe czapki i szale w pięciu kolorach, z czasem stały się one bestsellerami. Później były kaszmirowe golfy, kardigany, ponczo i kocyki dziecięce. Początkowo, gdy sklep on-line był w budowie, portfolio produktów mieściło się w pliku pdf i wysyłane było klientom poprzez e-mail.
Właśnie takie były, wielkiego, małe początki! Później tylko sesje, wywiady, sława 🙂 A tak poważnie, pierwsze sesje przywołują uśmiech na twarzy. Pożyczona lustrzanka, ogród i MY 🙂 Jak wiadomo, nie od razu Kraków zbudowano 🙂